wtorek, 8 września 2009

Tarta z cukinią. Cukinia w tarcie. Tarta z pomidorkami.




Uwielbiam tarty - na gorąco, z sałatą, jako danie obiadowe. Mniejsza porcja na zimno fajnie się sprawdza na "domówkach". Z własnymi warzywami - smak nie do zapomnienia, ze świeżymi z rynku, targu, zaprzyjaźnionego warzywniaka - też może być paradnie. Szybko się robi, mało sprząta:), a smakują i pachną, zazwyczj, obłędnie.

Na tartę o typowej wielkości foremki do tart potrzebujemy:
Ciasto:
200 g. 

mąki krupczatki
100 g (pół "dzisiejszej" kostki) masła
 dwie łyżki bardzo zimnej wody 

Ja, na leniucha, wrzucam wszystko do malaksera. Mój malakser ma stalowe noże, więc czasami zamiast wody daję "stukniętą" tłuczkiem do mięsa kostkę lodu. Włączam na pulsację - chodzi o to, żeby masło się nie ogrzało,bo inaczej kruche nie będzie kruche.

Rozgrzewam piekarnik do 200 stopni termoobiegiem, bo szybciej. Wyłączam termoobieg, czyli przestawiam na zwykłe pieczenie. Ciasto rozwałkowuję, przekładam do formy tartowej, nakłuwam widelcem. Przykrywam papierem do pieczenia i wysypuję fasolą lub specjalnymi kamyczkami do pieczenia, ale to taki amerykański wymysł... Piec 15 minut w temperaturze 200 stopni.

W tym czasie robimy farsz:
1. wersja. : 4 jajka, 150 ml śmietanki 12% lub 18% (dla odchudzania używam mleka skondensowanego odtłuszczonego), 50 gra startego parmezanu, sól, pieprz do smaku, 1 ząbek czosnku

Na podpieczonym spodzie ukladam, np. cukinię, zalewam farszem i piekę 20 minut w 180 stopniach. Po tym czasie zsem zwiększam moc pieca lub włączam "dopiekanie" z góry i z nosem w piekarniku pilnuję wyzłocenia

2. wersja:
1 serek bieluch, 1 jajko, 1 pokrojona kulka mozarelli (albo fety, albo zwykłego sera żółtego odpowiednia ilość, czyli ok. 100 gram), łyżka pesto, 1 łyżka orzeszków pinii (nie koniecznie -jak to się pisze??!), 1/4 szklanki mleka. Oczywiście wybełtać. Ja dałam do tego ćwiartki pomidorków koktajlowych o całe gałązki marynowanych kaparów, które Kasia przywiozła mi z Rodos. Procedura, jak powyżej - podpiec, dodać mase, piec 20 minut albo do zezłocenia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz