Przepis znalazłam w książeczce "Domowe pieczywo" i długo się zastanawiałam, czy warto. Bo to na zakwasie i w ogóle... Ostatni zakwas robiłam ze dwa lata temu i bardzo szybko się zepsuł. Przepis na zakwas z tej samej książeczki znajdziesz tu.
A tymczasem zapraszam na orkiszowy chleb na zakwasie:
po 250 g białej mąki pszennej i orkiszowej
150 g mąki pszennej razowej (lub powtórzyć białą pszenną)
300 g zakwasu
po łyżce soli morskiej i brązowego cukru.
350 ml letniej wody źródlanej
Wymieszać sypkie składniki, dodać wodę, dobrze wyrobić ciasto. Zostawić na 3 godziny do wyrośnięcia. Przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia (ja piekę w tortownicy) i znów odstawić na... 2 godziny. Piec w temperaturze 230 stopni, bez termoobiegu ok. 30 minut. Po 15 minutach, jeśli się za szybko spieka, przykryć arkuszem folii aluminiowej. Pyszny.
Ciekawostki
- Jeśli nikt nie "pożre" chleba zachowuje świeżość nawet przez tydzień.
- Jeśli nie ma w Twoim sklepie mąki orkiszowej, a jest tylko ziarno orkisza - zważ stosowną porcję i zmiksuj w blenderze - w dostawce do koktajli z funkcją kruszenia lodu. Własna świeża mąka gratis:).
- zamiast czekać i patrzeć na zegarek lepiej zamieszać wszystko rano, przykryć ściereczką i po powrocie z pracy upiec. Lub nastawić wieczorem i rano, w trakcie prysznica (ten chleb na szczęście szybko się piecze) upiec.
Olu,
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za dedykację :) Jak tylko upiekę, zdam relację jak wyszedł. Twój wygląda na zdjęciu pysznie :)
Najlepszy i najpewniejszy przepis jakiego próbowałam.Biorąc pod uwagę że jestem początkującym piekarzem sparzyłam się na niejednym przepisie,ale nie poddając się wciąż szukałam i wreszcie odnalazłam, wychodzi zawsze robiony z różnych mąk i dodatków.Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKamila